Być może już nie jedna z was słyszała, że na ten sezon zimowy w sklepach będzie się roiło od futer. I co my mamy z tym zrobić? Wiadomo, że w Polsce, założenie takiego futerka niczym Carrie Bradshaw nie ujdzie niezauważone, mimo, że nasze babcie posiadają nie jedno takie i na pewno swoimi czasy dumnie je nosiły. Czasami można to uznać za zaletę, ale nie zawsze. Taki wydatek powinnyśmy raczej traktować jako coś, co zostanie z nami na dłużej, ale.. no własnie? Czy takie futro będziemy chciały nosić za rok i za dwa lata? Jestem ciekawa waszej opini o tym trendzie, ja na razie pozostanę obojętna.
pomysł rzeczywiście, oryginalny i w zasadzie nieśmiertelny, ale czy dla nas Polek, tak samo unikatowy?
czekam na wasze komentarze
uwielbiam futrzaki
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/