wtorek, 14 stycznia 2014

everything

Czasem okazuje się, że sentyment to tak naprawdę nic znaczącego. Nic, czym powinno się przejmować. 
Niestety również w kwestiach dawnej przyjaźni, która kiedyś tak mocno uszczęśliwiała.
Teraz, kiedy próbuję wyciągnąć z niej pozytywy, orientuję się, że nie pozostało po niej nic oprócz wspomnieć, które niczego nigdy nie wniosą.


czwartek, 2 stycznia 2014

someone else

No i już po sylwestrze, u mnie był lepszy niż się spodziewałam! A noworoczne postanowienia? Mniej fast foodów z czego już się nie wywiązuję, bo mam wielką ochotę na hamburgera.


piękna Audrey w moim nowym kalendarzu!



sylwester z najcudowniejszym chłopakiem na swiecie :)


i dzień po z "Seksem w wielkim mieście"